Cześć kochani :*
Przepraszam, że długo mnie nie było, ale w pracowni był remont i dużo zamieszania.
Miałem też trochę czasu na moją drugą pasję, czyli robienie fotografii.
Zabrałem przyjaciółkę na spacer, poszliśmy do lasu, rozłożyliśmy koc i zjedliśmy maliny. Wypiliśmy herbatę z termosu, chodziliśmy po brzegu rzeki i przy okazji zrobiłem parę zdjęć.
Wiem, że to mało wyrobów, ale znalazłem stronę z nowymi, miniaturowymi, ceramicznymi naczynkami i zrobiłem sporę zakupy.
Wakacje udane.
Chodziłem w nocy brzegiem morza, jedząc gofra z pobliskiej lodziarni i przechadzałem się uliczkami Stegny.
Ognisko na plaży i domek w środku lasu, bez dostępu do internetu (dobrze mi zrobił taki odpoczynek od facebooka).
Zapraszam do Stegny ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz